Czas na wykorzystania giełdy Betfair do innych celów niż klasyczne obstawianie (takie, jak w klasycznym serwisie bukmacherskim). O ile obstawianie za pośrednictwem Betfair nie jest problemem, to pozostaje nim wykorzystanie możliwości grania "przeciwko" danemu zdarzeniu.
I tym chciałbym zająć się teraz.
Najpierw należałoby odpowiedzieć na pytanie: po co to komu?
Zdarza się, że faktycznie są osoby, które faktycznie tej funkcji nie potrzebują i nigdy nie użyją. Ale wyobraźmy sobie sytuację, że musimy obrócić dosyć duży bonus w ograniczonym czasie. W jaki sposób poradzić sobie z tym?
Tutaj z pomocą przychodzi Betfair i możliwość wykorzystania funkcji gry "lay", czyli przeciwko danemu zdarzeniu. Najlepszym sposobem na szybkie obrócenie bonusem (lub wyprowadzenie go z konta bukmachera na konto Betfair) jest wykorzystanie surebetów.
O "czystych" surebetach napisze zapewne kiedyś, teraz chciałbym się skoncentrować na tworzeniu "surebetów na życzenie" z wykorzystaniem Betfair.
Dobrym sposobem na ich tworzenie jest wykorzystanie możliwości dwóch rynków - rynku wyniku do przerwy oraz rynku under/over.
Specyfika tych rynków jest szybkie spadanie kursów po rozpoczęciu spotkania. Właśnie ono pozwala na bezstratny zakład bukmacher - giełda i uzyskanie pożądanego wyniku w postaci obrotu lub wyprowadzenia bonusu.
Rzecz jasna jest to możliwe wyłącznie w spotkaniach oferowanych przez Betfair do gry live.
Zestaw takich spotkań można sprawdzić w bardzo prosty sposób: Klikamy na "piłka nożna", następnie "kupony" i teraz można już wybrać interesujący nas dzień tygodnia z dopiskiem "na żywo". Ponieważ teraz jest piątek, sprawdzę jakie spotkania będą oferowane do gry w sobotę:
Przyjrzyjmy się pierwszemu od góry meczowi w lidze szwedzkiej, a w nim rynkowi wyniku do przerwy. Najpierw przegląd najpopularniejszych bukmacherów i kursów oferowanych na remis do przerwy:
Widać, że Centrebet zaoferował na ten mecz kurs 2.15 i jest to najlepszy kurs na rynku najpopularniejszych bukmacherów.
Aby stworzyć surebeta, musimy postawić remis do przerwy w Centrebet po kursie 2.15 i jednocześnie postawić na Betfair przeciwko remisowi. Aby surebet był surebetem "prawdziwym" najwyzszy kurs, po jakim możemy zagrac przeciwko wynosi 2.08.
Pokazuje to kalkulator surebetów, symulacja przedstawia zakład w Centrebet postawiony za 300 zł.
Wyliczenia pokazują, że aby stworzyć surebeta należy postawić przeciwko remisowi kwote 73 euro. Wówczas powstanie surebet w wyniku którego zarobimy na tym zakładzie 0.42 euro niezależnie od jego wyniku. Oczywiście, nie zarobek ma tutaj znaczenie, a fakt, że postawiliśmy 300 zł u bukmachera nie martwiąc się o wynik zakładu. Ale do pełni szczęścia brakuje nam, aby ktoś nasz zakład "przeciwko" remisowi do przerwy kupił. Nastąpi to chwilę po rozpoczęciu meczu, ponieważ kurs szybko poszybuje w dół. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że nim zakład zostanie kupiony, zostanie strzelona bramka. I to ryzyko nalezy wziąć pod uwagę. Tymczasem jednak trzeba wystawić na giełdzie interesujący nas kurs.
Widac, że rynek jest jeszcze uspiony, że nikt jeszcze nie dokonał na nim żadnej transakcji (Przyjete: 0 euro) i że kursy tak naprawdę jeszcze się nie ustaliły. Czas więc na wystawienie własnego kursu, czyli owego 2.08 wyliczonego przez kalkulator surebetów.
Klikamy zatem na różowe pole "lay", które słuzy do gry "przeciwko" danemu zdarzeniu, bowiem tak bedziemy grać. Na remis wszak postawiliśmy u bukmachera, teraz musimy zagrać, że remisu nie będzie. Po kliknięciu zmieniamy istniejący kurs na interesujący nas 2.08 i wpisujemy stawkę 73 euro (wyliczoną wcześniej przez kalkulator)
Natychmiast pojawia się giełdowa symulacja naszych zobowiązań w przypadku gdyby padł remis (tyle zostanie odjęte z naszego konta) i zysków w przypadku, gdyby gra przeciwko remisowi zakończyła się sukcesem.
Czyli powstaje sytuacja, że gdyby wynik do przerwy był wynikiem remisowym wygrywamy u bukmachera, tracimy na Betfair i na zakładzie tym i tak zarabiamy 0.42 euro. I odwrotnie - wynik rozstrzygnięty sprawi, że przegramy zakład u bukmachera, a wygramy na giełdzie. Będzie to równowartośc postawionych w Centrebet 300 zł i 0.42 zarobku z surebeta.
Tymczasem jednak musimy "powiedzieć" Betfair, że chcemy, aby nasz zakład był włączony do zakładów po rozpoczęciu spotkania, czyli dostepnych na żywo.
W tym celu klikamy "Przeslij", a następnie zaznaczamy "Zachowaj", co sprawi, iż nasz zakład zostanie wystawiony zaraz po rozpoczeciu meczu.
Ile trzeba będzie czekac na przyjęcie tego zakładu dowiemy się za kilkanaście godzin, gdy sprawdzimy to licząc czas od wejścia rynku do gry na zywo do przyjęcia naszego zakładu. Tymczasem sprawdźmy, czy możemy pokusić się o "zrobienie sobie" surebeta na rynku ponizej/powyżej (under/over). Pozostajemy w obrebie tego samego spotkania w lidze szwedzkiej, sprawdzamy proponowane przez bukmacherów kursy na under /over 2.5 gola:
Widzimy, że sposród popularnych bukmacherów Betsson oferuje najwyższy kurs na tym rynku.
Sprawdźmy zatem jak kursy kształtują się na giełdzie:
Widzimy, że kursy są identyczne z kursami u bukmachera. Mamy teraz dwie możliwości, możemy zrobić pseudosurebeta lub surebeta live, dokładnie takiego jak w przypadku postawienai na remis do przerwy.
Czym różnią się te dwa warianty?
Pierwszy, czyli pseudosurebet jest to surebet ze stratą - często minimalną i w obliczu bonusa, który obracamy (transferujemy) niezauważalną. Ma tę zaletę, że nie jesteśmy skazani na czekanie z przyjęciem zakładu do rozpoczęcia spotkania, możemy zawrzeć zakład natychmiast. Zróbmy mały test, policzmy ile kosztuje taki pseudosurebet.
Zakladamy, że właśnie wzięliśmy bonus w Betsson, wpłacamy 111 zł i wraz z dopisanym bonusem mamy 222 zł, czyli ok. 49 euro.
Aby ten bonus wyprowadzić jednym zakładem ze stratą (pseudosurebetem) musimy postawić 222 zł (49 euro) w Betsson na under 2.5 gola oraz postawić przeciwko under 2.5 gola (różowe pole lay) na giełdzie Betfair.
Ile trzeba postawić, aby planowe straty były jak najmniejsze, wyliczy nam kalkulator surebetów:
Widać teraz, iż stawiając w Betsson 49 euro (222 zł) na to, że w meczu będzie mniej niż 2.5 gola, musimy postawić 50 euro przeciwko na Betfair. Wówczas nasza strata będzie wynosiła maksymalnie 1.5 euro, co jest stratą dopuszczalną. Można to po prostu potraktowac jako koszt pozyskania bonusa od firmy Betsson.
Chcąc zawrzeć zakład ze świadomą stratą postępujemy w sposób opisany już wcześniej dla tego typu zakładów. Znajdujemy na Betfair interesujący nas rynek i klikamy na pole różowe (lay) znajdujące się w linii poniżej 2.5 gola. Na pole różowe, ponieważ będziemy stawiać PRZECIWKO temu zdarzeniu. Pozostaje tylko wpisać stawkę i nacisnąć "Prześlij".
A jeśli zamiast straty wolimy zarobek na tym zakładzie? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobic surebeta na życzenie i zaczekać na spadek kursów po pierwszym gwizdku sędziego.
W tym celu konieczne będzie wyliczenie kursu, po którym opłaci się nam zawrzeć zakład, aby osiągnąc zysk niezależnie od jego wyniku.
Niezbędnym będzie znów sięgnięcie do kalkulatora:
Kurs 1.84 dla zdarzenia poniżej 2.5 gola będzie wystarczającym, aby na tym surebecie zarobić. Musimy wystawić taki kurs, tym razem już dla innej stawki, co jest oczywiśte, gdyż ryzykując po niższym kursie możemy wystawiać wyższe stawki, a tym samym więcej zarabiać. Wystawienie zakładu odbywa się identycznie jak w poprzednim przykładzie dotyczącym remisu do przerwy:
Klikamy "prześlij", zaznaczamy "zachowaj" (tak, jak było to już opisywane) i możemy spokojnie poczekać na rozpoczęcie spotkania. Wraz z pierwszym gwizdkiem nastąpi stopniowy spadek interesującego nas kursu. Gdy kurs osiągnie wartość 1.84 zostanie zakupiony a nasz zakład będzie widniał jako przyjęty.
Czy warto grac surebety z oczekiwaniem na spadek kursu? Wiele zależy od płynności rynku, ilości przyjętych na rynku środków oraz różnicy kursowej, którą musimy osiągnąć, aby sprzedać swój wystawiony zakład.
Polecam samodzielne obserwacje tego, w jaki sposób spadają kursy. W ten sposób łatwo przewidzieć, ile minut zajmie oczekiwanie na osiągnięcie celu i czy warto podejmować ryzyko.
W przypadku opisanego zakładu spadek z 1.9 do 1.84 będzie trwał ok. 2 minut. Nawet ewentualny gol w tym czasie nie oznacza tragedii - wszak niekoniecznie strzelona w czasie pierwszej akcji bramka oznacza, że mecz skończy się wynikiem powyżej 2.5 gola.
Dla tych, którzy nie lubia nawet takiego ryzyka pozostają "pseudosurebety" i akceptowanie małej straty. Lub granie prawdziwych surebetów, co jest rozwiązaniem optymalnym, ale ni zawsze możliwym do zrealizowania.
-