wtorek, 21 lipca 2009

Colchester v Aston Villa - wykorzystanie faworyta

Staram się właśnie sprzedać jak najkorzystniej wysoki kurs na faworyta, wykorzystując fakt, że rynek dopiero się buduje. Sprawdziłem wcześniej, że max kurs na faworyta to 1.5. I za tyle myślę sprzedać przed meczem.
Takie handlowanie kursami wymaga cierpliwości, bowiem budujący się rynek nie wchłania szybko kursów. Mimo wszystko uparcie ustawiam propozycje sprzedaży 1.57 mając świadomość, że jest to mało atrakcyjny kurs

Ponieważ zostałem przeskoczony przez kolejnego oferenta (dającego 1.55), zatem wycofuję się z rynku, nie udało mi się kupić sprzedać za tyle, za ile chciałbym, ale wystarczy, aby zobrazować mechanizm spekulacji kursem faworyta

Pora zatem na realizację drugiej części tego małego tradingu. Czas zaoferować kurs amatorom gry na faworyta.
Wystawiam kurs 1.49 ustawiając stawkę tak, aby każdy wynik tego towarzyskiego meczu pozwolił mi na identyczny zarobek.

Skoro udało mi się znaleźć amatora na jeden kurs, teraz pora czekać na chętnego do zakupienia mojego drugiego towaru.
Operowanie na rynkach, które zaczynają się tworzyć jest jedną z dosyć popularnych strategii zarabiania na Betfair. Można oferować potencjalnym nabywcom bardzo zaniżone kursy, licząc na ich błąd i zakup takiego "podrasowanego kursu". Codziennie na giełdzie rejestrują się setki osób na całym świecie, jedni z ciekawości i chęci skonsumowania bonusu oferowanego przez betfair, inni dlatego, że mają ochotę sprawdzić się w roli handlarzy kursami. Każdy z nich musi zapłacić frycowe, czyli wcześniej cz później wpaść na minę zastawioną przez kogoś polującego na błędy innych użytkowników. Niebagatelną rolę odgrywa tutaj alkohol, wielu amatorów grania przy drinku pod jego wpływem miesza back i lay, dopiero rano uświadamiając sobie, że był to ich najdroższy drink.
Możliwe, że mając chwilę czasu wystawię w piątek kilka bądź kilkanaście takich zakładów -min w celu sprawdzenia, jaką statystyczną sprzedaż można osiągnąć w ten sposób.
Tymczasem muszę wrócić do aktualnego zakładu. Upłynęło bowiem kilka minut, a już zjawił się amator kursu 1.48 (w międzyczasie skorygowałem na taki, gdyż zwolniło się miejsce)

Pozostaje niedosyt, że nie udało się upłynnić kursu 1.57 za pożądaną stawkę, która dałaby zysk nieco inny niż aktualny. Ważne jest, że cel został zrealizowany i all green pojawił się tam, gdize go oczekiwałem. Zyski z tradingu osiaga sie grają c live, takie zakłady są tylko elementem przygotowującym do tradingu. Ich celem jest pokazanie, na co warto zwracać uwagę, jak wykorzystywać pewne sytuacje otwierające możliwości zarobienia. Każdy udany trading, nawet za bardzo drobne kwoty, to kolejne doświadczenie więcej. Suma doświadczeń to kapitał, z którym wkracza się w świat handlu kursami dającego realny zysk. Im większy kapitał, tym większe szanse na odniesienie sukcesu. Również finansowego.